wtorek, 20 października 2015

Roździał III Pierwsza lekcja

                        Pierwsza lekcja

Poszliśmy do dormitoriów... Ja nadal zastanawiałam się
czy Harry ma na nazwisko Potter, bo gdy Dubledore czytał listę
uczniów padło imię i nazwisko Harry Potter. 
- Czy to może być prawda? Ale jest 2015 r. a Harry w Hogwarcie 
był w 1990 r. jak pamiętam. Może powinnam go zapytać? *myślałam
-Dobra zapytam go! *krzyknełam
-Co się dzieje Emily? *zapytał mnie Harry
-Harry, czy ty masz na nazwisko Potter, bo  ja usłyszałam gdy Dubledore czytał tą listę... - mówiłam
-Yhhhh..... Tak to ten Harry co myślisz - pokazał mi bliznę w kształcie pioruna
 -O boże to naprawdę ty! Ale jest 2015r. co ty tu robisz?! W Hogwarcie byłeś coś w 1990r.
-Emily! To... czas się cofnął bo ja...  umarłem w Londynie
- Jak to?! Czyli ja też cofnęłam się w czasie?!
- No nie zupełnie bo jesteś sobą tak to byś była mała, ale\
-To nie dlatego zmieniłem czas... Po prostu chciałem ożenić się z Hermioną, ale jej tu nie ma...
-Achaa... Wiesz że ja jestem twoją wielką fanką? - rzuciłam mu się w ramiona
Harry przytulił mnie. 
- Ale problem jest w tym że znowu będę musiał pokonać Voldemorta.
- Ja Ci pomogę - uśmiechnęłam się 
- Dziękuje... Jesteś wspaniałą dziewczyną. Mam nadzieje że zapobiegniemy śmierci Dubledora.
- Ach zapomniałam... Czyli że Sam-Wiesz-Kto nadal żyje?! Jesteśmy w niebezpieczeństwie?!
- Tak  *oznajmił Harry 
Przytuliłam Harrego z całej mojej siły i.... nagle do pokoju wszedli 
Lilly i Ron.
CO TU?! - krzyknęli synchronicznie
Puściłam Harrego i  powiedziałam:
Eeee my nic... A nie miały się zacząć już zajęcia?!
Po biegliśmy na zaklęcia
-Przepraszamy za spóźnienie!
No dobrze usiądźcie na miejscach - powiedziała pani Rac
Ja usiadłam koło Harre'go. Lilly z Ronem po cichu śpiewali
Emliy + Harry = miiiiłość
 Harry szepną do mnie
-Ej oni dadzą nam spokój?
-Nie mam bladego pojęcia 
A więc dzisiaj na pierwszych lekcjach poćwiczymy zaklęcie
Lumos- czyli zaklęcie światła. Musice machnąć różczką 
Obruch i trach. A teraz powtórzmy!
-Lumos! 
I nagle z mojej różczki wydobyło się światło
Zobaczcie Emily się udało!
Drrrrrr i nagle zadzwonił dzwonek

 

 

niedziela, 18 października 2015

Roździał II Pociąg do krainy

                                 Pociąg do krainy

Był 1 września. Poszłam więc z listem na stacje. Musiałam znaleźć peron . Nagle
przypomniałam sobie że Harry wlazł w ścianie pomiędzy peronem 9 a 10. Więc i
ja zrobiłam podobnie. Troche się bałam że to nie zadziała. Ale tyle magicznych rzeczy się 
stało to i to się stanie. Zrobiłam to wbiegłam w ścieanę. Oczom moim ukazał się wieki pociąg
 Wszyscy do niego wchodzili. Wzięłam bagarz i weszłam do pociągu. Szukałam wolnego tak 
jakby pokoju. Wreszcie znalazłam była tam ruda dziewczynka , rudy chłopiec oraz przystojny brunet.
Cześć! Nazywam się Emily - odezwałam się pierwsza.
Hej ja jestem Lilly a to mój brat Ron, a to nasz najlepszy przyjaciel Harry -odezwała się ruda dziewczyna
Usiadłam na fotelu i spytałam
- Wy też na pierwszy rok do Hogwartu?
-No oczywiście - odpowiedział Ron
Spędziliśmy długie godziny na rozmowach o czarach. Nagle tak pociąg się zatrzymał i ktos powiedział
- HOGWART! WYSIADAĆ!
Wzięłam swoje pakunki i wyszłam z pociągu. Ujrzałam piękny zamek był to Hogwart.Razem z Lilly Ronem i Harrym. Weszliśmy do sali w której był wielki długi stół, a przed nami stał sam Dubledure
Usiądźcie dzieci! A teraz ogłośmy kto jest w jakim domu.
Gryfindor! Opiekunem jestem ja oraz pani profesro Mc.Gonagall
Lilly Wesley
Ron Wesley 
Piter Wesley
Ginny Wesley
Harry Potter
Emily Wathson
Olaf Sanph

Slytherim! Opiekunem jest pan Snape
Draco Malfoy
Kiny Kio
Chynny Chil
Jonas Fall
Shan Shy
Faraon Bich
[..]

 
 Hufflepuff! Opiekunem domu jest p. Pomona Sprout
Luna Lonbooton
Nevil Kif
Nemes Loop
Manfilms Willam
[..]
 Ravenclaw! Opiekunem jest pan Liness Sleyps
Luna Lovbooton
Chnny Kos
Lochard Kos
Sho Shan 
Kins Whobw
[..]
Cieszyłam się bardzo że jestem w Gryffindorze!
Pierwsze lekcje miały się zacząć jutro o 7:00
Podszedł do nas Dubledore i rodzielił nam pokoje 
ja wylądowałam z tą samą trójką co w pociągu 
Ronem, Lilly i Harrym. Niestety już dawno nie rodzielali nas na dziewczynki i chłopców 
dlatego nie byłam z samymi dziewczynami. 

Roździał I Cześć jestem Emily!

                               Nazywam się Emily

 
Nazywam się Emily, mam 11 lat i uwielbiam Harre'go Pottera. Nie mam rodziców, zgineli w wypadku mieszkam u ciotki
I tu zaczyna się moja historia. A więc, jak zwykle przyszłam do domu rzuciłam kluczę, odrobiłam lekcje i zaczęłam czytać Harre'go Pottera. Gdy wgłębiłam się w tekst poczułam niepokój 
coś poruszyło się w kuchni. Cichym krokiem poszłam w kierunku kuchni. Moim oczom ukazała
się sowa. W dziobie miała list. Zdziwiłam się bardzo, poczym wziełam list z dzioba ptaszyska
a tam :
Emily Wathson
ul.  Wstay
Londyn 
 
-Chyba to do mnie- pomyślałam
Otworzyłam list a tekst był taki
Mamy przyjemność poinformować panią, że została pani przyjęta
do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie
Dotłaczamy listę potrzebnych rzeczy do roku szkolnego 
Rok szkolny rozpoczyna się pierwszego września.

  Czytając listę potrzebnych rzeczy do Hogwartu płakałam ze szczęścia. 
Pobiegłam do pokoju spakowałam ciuchy, pieniądze. Nie wiedziałam co mam zrobić. Pamiętałam że
Harry kupił swoje rzeczy na ul.Pokątnej. Ale ja miałam problem
 Ale gdzie ona jest ul. Pokątna -myślałam
Już wiem użyje proszku do teleportacji!
Weszłam do komina posypałam się proszkiem i krzyknęłam:
Na Pokątnom!
Zacisnęłam powieki i modliłam się żeby teleportować się na ul.Pokątną
 Usłyszałam szmery, tak jakby ktos coś mówił.
- Halo panienko! - ktoś krzyknął do mnie
Natychmiast otworzyłam oczy. Zobaczyłam tam ulicę Pokątną
Musze kupić rzeczy do Hogwartu- myślałam
Wpierw poszłam do Olivandera po różczkę, zobaczyłam starszego pana
Dzień Dobry co dla Ciebie panienko? -krzyknął do mnie starszy pan
Różdżkę poproszę - powiedziałam
Hmmm do Ciebie pasuje mi z Piórem Feniksa, z drzewa Wiśniowego.
Proszę wypróbuj tą - staruszek podał mi różczkę pięknie zdobioną
Machnęłam nią kilka razy i zaczeły się czary z różczki uwolnił się tak jakby 
promyk szczęścia.
Perfecto! Pasuje idealnie - krzyknął pan 
Ile ona kosztuje? -spytałam zaciekawiona
Achh dla Ciebie złotniko będzie  za free! -powiedział
Och dziękuje - zarumieniłam się
Wyszłam ze sklepu kupiłam książki, szate, kociołek, teleskop, płaszcz oraz rękawiczki ze smoczego serca. Czas na zwierze zdecydowałam się na sowę.


                                  C.D.N